Oficjalny Serwis Informacyjny

Aktualnie znajdujesz się na:

Nasi piłkarze zdobędą Olimp(ię)?

KS Łomianki ma za sobą trudne mecze z ligową czołówką, w których radził sobie w kratkę. Już w sobotę zmierzy się na własnym boisku z mniej wymagającą Olimpią Warszawa. Czy nasza drużyna umocni się w ligowej czołówce? Zapraszamy na Fabryczną!

Nasi piłkarze zdobędą Olimp(ię)?

KS Łomianki ma za sobą trudne mecze z ligową czołówką, w których radził sobie w kratkę. Już w sobotę zmierzy się na własnym boisku z mniej wymagającą Olimpią Warszawa. Czy nasza drużyna umocni się w ligowej czołówce? Zapraszamy na Fabryczną!

[obrazek]

W sobotę, 25 października o godz. 11.00 nasi piłkarze podejmą Olimpię Warszawa. KS Łomianki obecnie zajmuje czwarte miejsce w rozgrywkach IV ligi (gr. północna), z kolei najbliżsi przeciwnicy znajdują się na 11. pozycji.

Sobotnie spotkanie będzie chwilą oddechu dla naszego zespołu. W ostatnich kolejkach ten zmierzył się z liderującymi w tabeli Błękitnymi Raciąż oraz będącą na trzecim miejscu Bzurą Chodaków. W lepszych nastrojach piłkarze KS Łomianki byli po meczu z Bzurą, ponieważ zwyciężyli 2:1. W pierwszej połowie prowadzili jednak goście z Sochaczewa, którzy wykorzystali błąd KSŁ i strzelili gola na 0:1. Po przerwie nasi zawodnicy wymienili kilka podań w środku boiska, po czym piłka trafiła do Mateusza Sołtysa, a ten zdecydował się na uderzenie zza pola karnego i było już 1:1. Zwycięskiego gola zdobył Łukasz Prusik, który skierował futbolówkę do bramki głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.

Odwrotny wynik padł w Raciążu. Tam jako pierwsi prowadzenie objęli Błękitni, którzy wykorzystali sytuację sam na sam z bramkarzem. Do wyrównania doprowadził jednak niezawodny Sołtys, który pokonał golkipera gospodarzy strzałem z pierwszej piłki z najbliższej odległości. KSŁ mógł zdobyć jeszcze jednego gola, ale nasz piłkarz nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Za to Błękitni nie zmarnowali okazji, gdy ich piłkarz skupił na sobie uwagę kilku rywali i oddał futbolówkę do niepilnowanego kolegi. 2:1. A mogło być nawet 3:1, ale nasz bramkarz obronił uderzenie z rzutu karnego.

Zachęcamy do obejrzenia skrótów filmowych z obu meczów, które przygotował Klub Sportowy Łomianki.



Opcje strony

do góry