Absolwenci odwiedzili Siostry Niepokalanki
Siostry Niepokalanki zorganizowały pierwsze w historii spotkanie opłatkowe dla dzieci, które uczęszczały do przedszkola w Burakowie od chwili jego powstania. To była prawdziwa podróż w czasie. W spotkaniu uczestniczył m.in. Zastępca Burmistrza, Piotr Rusiecki.
Absolwenci odwiedzili Siostry Niepokalanki
Siostry Niepokalanki zorganizowały pierwsze w historii spotkanie opłatkowe dla dzieci, które uczęszczały do przedszkola w Burakowie od chwili jego powstania. To była prawdziwa podróż w czasie. W spotkaniu uczestniczył m.in. Zastępca Burmistrza, Piotr Rusiecki.- Sama uroczystość przerosła nasze oczekiwania. Nie wiadomo było, ile osób przyjdzie: 5 czy 50? Tymczasem przed mszą świętą zapełnił się cały kościół. Były babcie, byli też dziadkowie, dzieci i wnukowie, starsi i młodzież, przedszkolaki i niemowlaki - opowiadają nam siostry.
W trakcie mszy św. o. Wojciech wygłosił kazanie z uwzględnieniem historii m.in. przedszkola. Wszyscy słuchali jego słów z przejęciem. Poza tym dzieci spędzały czas przy szopce, wszyscy śpiewali kolędy. Po zakończeniu mszy św. odbył się koncert. Dla przybyłych gości zagrali Piotr Grinholc (organy) oraz fletniści: Robert Nalewajka i ks. proboszcz Jerzy Wikieł. Nagrodą dla wszystkich muzyków była burza oklasków.
Następnie wszyscy przeszli do sali pod kaplicą, gdzie miały odbyć się życzenia noworoczne i dzielenie się opłatkiem. Jednak… nic z tego nie wyszło, ponieważ goście żywo zainteresowali się przygotowanymi wystawami. Pierwsza u wejścia - fotograficzna - zwracała uwagę zwłaszcza najstarszych osób. Były pokazane tam najcenniejsze, stare zdjęcia, a więc nie zabrakło odszukiwania palcem koleżanek czy kolegów, sióstr, domu (czyli Jutrzenki) i bardzo lichego wówczas budynku przedszkola.
Druga wystawa mieściła się przy kaplicy. Na trzech stołach umieszczone były - pięknie wypracowane z licznymi zdjęciami - kroniki, które przedstawiały już nowe przedszkole. Obok nich skupiła się głównie młodzież. Trzecia wystawa to bardzo liczne albumy ze zdjęciami, począwszy od czasów s. Floriany. Było też stoisko z książkami.
Chętnie również wspominano dawne czasy. Ile było radości ze spotkania z siostrami, ile uścisków, ile zakręconych łez, ile podziękowań, że absolwenci mogli odwiedzić przedszkole. Nie zapomniano także o dzieciach, które miały osobno urządzoną salę gimnastyczną z zabawkami, napojami i lizakami. Dawne przedszkolaki otrzymały prezenciki piernikowe, a każdy uczestnik spotkania miał przylepiony emblemat z logo przedszkola. Cała impreza kończyła się zwiedzaniem przedszkola w małych grupkach i podziwianiem jego teraźniejszego wystroju.
Teraz wystawę oglądają rodzice, babcie i dziadkowie obecnych przedszkolaków. Siostry Niepokalanki pozostawią ją jeszcze na dłużej, bo uczestnicy spotkania pragnęliby na spokojnie obejrzeć albumy i kroniki, dokumentujące wspaniały dorobek trudu i pracy ich dawnych opiekunek.
DS, fot. Siostry Niepokalanki